Strony

piątek, 19 października 2012

Nowi członkowie projektu

Die Diebgasse to projekt mający za cel odtworzyć margines społeczny w późnym XV wieku. Pod hasłem margines rozumiem zarówno żebraków jak i zakapiorów z ciemnej uliczki, katów i błaznów.
Ale czym by była ulica Złodziejska i margines bez szczurów. Stąd też nasze szeregi powiększyły się o dwóch przedstawicieli tej profesji.

Die Diebgasse is a project meant for reconstrution of society margins in late 15th century. In those margins I consist beggers, thugs, executioners and jesters as well.
But the real Thief's Street would be incomplete without rats. This is why our group enlarged with two guys from that spieces.

Katar (Catarrh)

 
Tyfus (Typhus)





sobota, 13 października 2012

Pilosi czyli beboki

Znod żech papióry z XI wieku, w kreych som kieby beboki. Bebok to na Ślůnsku diosek kery mjyszko kole chałpy. Smyko śe po chlywach a sklepach. Bebok mo kole půł myjtrai, na puklu pelc i epne slypia. Po ćmoku może bajsnąć w palec kery spod sztepdeki wystyrcza.
Znalazłem własnie dokument z XI wieku, w którym jest mowa o demonach jak beboki. Bebok to na Śląsku taki diabeł domowy. Przesiaduje on w piwnicach i obejściu. Ma około pół metra wysokości, wielkie oczy i porośnięty jest ciemnym futrem. W nocy może podgryzać palce u stóp dzieci.
I have found a document (11th cent.) telling about kind of demons, in Silesia called 'beboki'. 'Bebok' is a Silesian name for house-demon who hangs out in cellars and farmyard. He is 1,5 meters tall, has huge eyes and is all covered with fur. At night, he can bite child's toes if they are stick out the duvet.
Fecisti pueriles arcus parvulos et puerorum suturalia et proiecisti sive in cellarium sive in horreum tuum, ut satyri vel pilosi cum eis ibi iocarentur, ut tibi aliorum bona comportarent et inde ditior fieres.
Czy robiłeś dziecinne, maleńkie łuki i suknie dziecięce i wrzucałeś je do swojej piwnicy lub stodoły, by satyry, czyli kosmacze, bawiły się nimi, żeby przynosili Ci dobra cudze, byś dzięki temu stał się bogatszy.
Have you ever made any children's small bows and child's clothes and throw them into your cellar or barn for satyrs for their amusements and to make them carry you somebody else's goods which could make you more wealthy.


Burchardus Wormatiensis, Decretum, lib. XIX, cap. 5.

wtorek, 9 października 2012

Obstrukcja historyczna

Jak pod względem poglądów nie lubię niejakiego Wojciecha Cejrowskiego, to bardzo podobał mi się program pt. Co mnie wkurza?
Biorąc z niego dobre wzorce mam zamiar dzisiejszy wpis poświęcić mocno irytującemu mnie zjawisku.
Czemu do ciężkiej cholery wszelkie Sromowce Niżne muszą mieć "festyny historyczne", "bractwo rycerskie" i "turniej"?

Oglądam sobie ogłoszenie na freha.pl i widzę Dni REKONSTRUKCJI. Wchodzę na stronę promującą to wydarzenie i widzę to:



Innym razem widzę relację z turnieju RYCERSKIEGO w Maszewie (wygwizdowiu z 3000 tysiącami ludzi). I tam kwiatki jak to:

za: galeria.maszewo.pl

Albo coś co się nazywa Kampusem HISTORYCZNYM Włodzienina...

Po co to komu? Czy nie wstyd niektórym nazywać sznurka od snopowiązałki przy wcale fajnym hełmie rekonstrukcją? Nie można zadbać, uszyć, zrobić jak trzeba? Nie wymagam by każdy miał ręcznie tkane gacie. Wystarczy nie kombinować jak koń pod górkę, wziąć pierwszego z brzegu Osprey'a i zamówić na wzór kolorowego obrazka z wnętrza.

Albo ostatni seledynowy rycerz, który został moim ulubieńcem. Możemy mu zrobić rozbiór jak w 1795 roku.
-hełm: z X-XII wieku. Akceptowalny, ale po kiego dodano osobno donitowany nosal w formie krzyża to pominę. Ma za to czepiec kolczy.
-korpus: coś... jakiś brązowy chałat o bliżej nieokreślonej formie, a na to okołorycerska tunika z około XIII wieku w najbrzydszym kolorze jaki widziałem. Podszyta czernią, a kliny w kroku zjadły mole. 
-pasek: nie wiem czym jest, ale przy nim wisi źle uszyta torebka z XIV lub XV wieku. Czemu źle uszyta? Bo pasek nie tak zrobiony, bo mogę postawić butelkę dobrej whisky, że otwór też źle ma zrobiony. Jakby nie można szyjąc doszyć paska jak należy, i wyciąć otworek w dobrym miejscu.
-buty: wysokie, zapinane na haftki, takie mocno wikińskie bym powiedział, więc przeskakujemy z XV na IX-X wiek.
-tarcza: w kształcie XIIIwieczna, brzydka, kolorystycznie niestrawna i obita skórą...
-rękawice: spawalnicze w kolorze krwistej czerwieni
-szabla: na tym znam się trochę słabiej, ale nie kojarzę tak mocno wygiętej średniowiecznej szabli... czyżby XVI-XVII wiek?

I czemu na imprezie edukacyjnej pokazuje się takich ludzi? Czy przypadkiem nie jesteśmy winni odbiorcy, nieważne jak głupiemu, odrobinę rzetelności? A noś sobie pod spodem termoaktywną koszulkę, byleby dzieciak w Maszewie czy Włodzieniu nie miał potem obrazu rycerza noszącego tarczę ze znaku drogowego.

Myślałem, że pewne rzeczy już minęły, ale cholera są jak łupież... nawracają.


ps
mam nadzieję, że oburzeni autorzy nie usuną zdjęć... ale spokojnie, jak co mam je zapisane :)

piątek, 5 października 2012

FEW WORDS ABOUT COLOURS OF MEDIEVAL TEXTILES.

NOTICETo enable understanding of my posts to all of you, I am going to add English versions starting from the following inscription. I hope you will enjoy it.
I've found quite interesting book which contents a list of jewish properties in Wrocław in 1453. The book is mentionig about hundreds and thousands of guldens, groshes (pennies), duverts and gowns but, also, something more absorbing to me: hues of textiles.
The title of this post says about 'few words', so I want to give you simple statistics without any dwelling:
blue: 35%
black: 31,5%
red: 10,5%
grey: 9%
green: 6%
brown: 5%
white/colourless: 3%
What is really worth our attention, all those clothes I could define as, theoreticly, the most expensive are mostly dyed in black. Except that hue, blue and red are the next used most often.
There are similar descriptions from Cracov, relating to local townsmen and gentry. Thanks to them, we can compare popularity of used colours in both cities and find out that black was on the first place.
It is pretty easy to make a conclusion. Silesian bourgeoisie of middle and higher class prefered high quality black and red colours. The domination of blue dye is, probably, caused by its low price. Easiness of gaining a woad (Isatis tinctoria) could reduce colouring costs. To proof this claiming I need to mention about some notes telling about selling a blue and undyed cloth in the same price. What is more, Beguines from Lübeck were required to wear blue-coloured clothes.

Kilka słów o kolorach

Zacząłem sobie czytać opracowanie spisów mienia żydowskiego z 1453 z Wrocławia. Obok setek i tysięcy guldenów, groszy, pierzyn i koszulin znalazłem jedną niezwykle istotną rzecz. Kolory ubrań:)
Słów miało być wedle tytułu kilka, więc od razu podam statystyki. Odnotowano 200 razy ubranie wraz z kolorem sukna z jakiego je wykonano. Procentowo rozkład kolorów wygląda tak:
niebieski: 35%
czarny: 31,5%
czerwony: 10,5%
szary: 9%
zielony: 6%
brązowy: 5%
biały/niebarwiony: 3%
Warto odnotować, że wśród ubrań, które określiłbym wydzielonymi, teoretycznie najdroższymi dominuje czarny, a dalej niebieski i czerwony.
Badania dla porównywalnych opisów z Krakowa, dla lokalnych mieszczan i szlachty pozwalają sądzić, że szczególną popularnością cieszył się również czarny.
Wniosek z tego płynie dosyć prosty. Wśród klasy średniej i wyższej mieszczaństwa śląskiego popularnością cieszył się dobrej jakości kolor czarny i czerwony. Prawdopodobnie dominacja koloru niebieskiego jest spowodowana jego ceną. Łatwy dostęp do urzetu obniżał koszty farbowania. Dobrym dowodem na to twierdzenie są zapiski, że niebieskie sukno sprzedawano w cenie niebarwionego, a lubeckie beginki miały obowiązek nosić się w tym właśnie kolorze.
PS
Uprzedzając jednak wysyp mrocznych "czarnuchów". Zafarbujcie sobie wełnę urzetem na czarno a potem zastanawiajcie się, czy można używać kupnej czarnej!



czwartek, 4 października 2012

Etos, Patos i Domestos®

I zasada zachowania energii w rekonstrukcji:
Im gorsze szmaty i prześcieradła spowijają twe członki, tym większy etos rycerski w duszy!

Dowód twierdzenia

poniedziałek, 1 października 2012

Grodziec 2013


Hiems insueta tempore insolito Wratislaviae Frigiore immenso et sine exemplo Wratislaviensem provinciam in fine Septembris mensis premente sexta deinde Octobris die tanta nivium congeries descendit, Sudeti sitis insolitum celi regorem augentibus, ut omnem regionem spissitudine grossa vestiret et pro autumpno gelidam hiemem induceret.
Rota Pana Kacpra ma przyjemność zaprosić na kolejny międzynarodowy popis rot zaciężnych na zamku Grodziec. Jest to kameralna impreza dla grup i osób odtwarzających 2 połowę XV wieku.
Jak co roku przewidujemy popis roty, manewry piechoty oraz rozbudowane gry wojenne w niesamowitych okolicznościach przyrody. Jak zwykle stawiamy na wysoki poziom. Stąd prosimy osoby które nie były u nas dotychczas lub były przed kilku laty o przesłanie zgłoszenia na adres:
arkadiuszprzybylok@gmail.com
... wraz z aktualnymi zdjęciami. Do imprezy pozostało wiele czasu. Stąd jeśli zajdzie potrzeba członkowie RPK chętnie pomogą w dopięciu szczegółów na ostatni guzik. Osoby odwiedzające nas regularnie prosimy o potwierdzenie przyjazdu.
Ostrzegamy jednocześnie, że od kilku lat zamek Grodziec nieziemnnie wita nas wyjątkowo chłodno. Gdy w reszcie kraju panowała odwilż tam wciąż zalegał śnieg i trzaskał mróz. Stąd prosimy o zaopatrzenie się w odpowiednio ciepłe ubrania i mocno zakonserwowane buty.
Na zamku istnieje możliwość wynajęcia ocieplanego pomieszczenia na nocleg. Jednak polecamy spać w komnatach historycznych.
Jak co roku zorganizowana będzie wspólna, zrzutkowa kuchnia, przy której do pomocy zobligowani są wszyscy uczestnicy.
________
With a great pleasure, we would like to invite you to the next international troops inspection which will take its place on a Grodziec Castle. It used to be a private event designed for groups and persons who reenact historic times of a second half of 15th century. As in every year, we intend to carry out infantry manoeuvres and war games.
Obviously, main condition is a high level of historic reconstruction. This is why we need to ask all persons who will come for the first time and all those, who have been in Grodziec few years ago, to send an application to the mail:
arkadiuszprzybylok@gmail.com
… with their present photos attached. There still is much time. So, if there is such need, Rota's members will gladly help in any case.
Last few years in Grodziec were extremely cold and snowy. It is improtant for you to provide yourselves with really warm clothes and have well impregnated shoes.
There will be a possibility to rent warmer rooms, however, we recommend historic chambers for the night.
Kitchen will be run in common and equipped with all products bought thanks to our general collection.
Arrive and enjoy with participation in this great historical event!

Więcej informacji/ For more informations