Dawno mnie tu nie było. Trochę czasu zajęły święta, trochę zlecenia, ale i tak najwięcej go zżarły przygotowania do Mistrzostw Świata International Medieval Combat Federation, w których brałem czynny udział.
Tak, dobrze widzicie, dzięki trwającym już od prawie roku przygotowaniom i dużemu kredytowi zaufania ze strony kapitana drużyny pojechałem jako jeden z około czterdziestu zawodników reprezentujących Polskę.
Nie wiem właściwie, jak Wam opisać wrażenia. Jeśli będziecie mieli okazję, warto zobaczyć miejscowość Belmonte. Piękne miasteczko z niesamowitym zamkiem pośrodku piasku i kurzu... w sumie tam wszystko jest z kurzu i słońca. Do tego doszły emocje nie do opisania związane z walką i dopingiem hiszpańskiej publiczności. Warto to zaznaczyć, że zarówno turyści, jak i większość przeciwnych drużyn pokochało naszą Kadrę.
Zdobyliśmy 7 medali. Dwa złote wywalczył Marcin Waszkielis w konkurencjach miecza długiego i miecza z tarczą. Marta Kupczyk zdobyła srebro w pojedynkach na broń drzewcową i brąz w mieczu długim. Maja Olczak zaś srebro w mieczu i tarczy. W 5 vs 5 Polska 2 pod dowództwem Maćka Ficyka zdobyła srebro. No i na koniec wywalczyliśmy srebro w walkach 16 vs 16 ustępując tylko kadrze USA. Ostatni medal jest dla mnie o tyle ważny, że wziąłem udział we wszystkich meczach zdobywając kilka fragów.
Ogólnie, jak widzicie pomoc finansowa dla Kadry, o którą prosiliśmy jakiś czas temu przyniosła rezultaty. Niech najlepszym tego przykładem będzie zaobserwowana przez kilku naszych kolegów scenka. Dwóch hiszpańskich chłopców z drewnianymi mieczykami i tarczami zażarcie się okładała. Jeden krzyczał wciąż "Espania, Espania". Drugi na to wrzasnął "El Polaco" i zapodał adwersarzowi klasycznego front kick'a. Era supermana i bohaterów z bajek wśród hiszpańskiej latorośli minęła bezpowrotnie. Teraz czas na polskich rycerzy.
Na zakończenie pozwolę sobie wkleić kilka zdjęć z profilu Rycerskiej Kadry Polski, który polecam polubić :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz