Heja
Tempora mutantur, czyli tempery mutują, więc kilka kolejnych zmian mnie czeka.
A w związku z nimi kolejna rzecz na sprzedaż. Dojrzałem do sprzedaży mojej pawęży.
Wykonana jest z lipy, oklejona lnem i surową skórą, pasy z roślinnie garbowanej wołowej skóry przybite kutymi gwoździami. Malowane ręcznie i szelakowane. Kuta sprzączka.
Wzór pochodzi z jedynego zachowanego rysunku tarcz, które spłonęły jakoś na początku XX wieku we wrocławskim arsenale. Tarcza ma około 105 cm wysokości.
Ostrzegam nie sprzedam za 400 złotych :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz