Dziś trafiłem na ciekawe dane. Otóż należał mnie wtedy wyśmiać!
Na 4060 fragmentów tkanin przebadanych w Gdańsku, pochodzących z późnego średniowiecza i wczesnej nowożytności znalazły się 3 fragmenty utkane już z zafarbowanej przędzy! Jakieś 0.07%! Szaleństwo :)
Dane może za Małgorzatą Grupą? Jeśli tak, to warto by jednak dodać, że te 3 fragmenty to tkaniny, gdzie można było stwierdzić na pewno, że wykonano je z farbowanej przędzy, bo są wzorzyste-wielobarwne. Teoretycznie nie wyklucza to barwienia przędzy i wykonania z niej tkanin jednobarwnych.
OdpowiedzUsuńZaznaczam - teoretycznie, bo wszystko, co mi wiadomo, też wskazuje na barwienie tkanin, nie przędzy, jako powszechny standard.